PARAFIA ŚW. WALENTEGO

Drakulina :)

Witam wszystkich Smile

Dało się zauważyć, że coraz mniej osób pokazuje się na tym forum. A szkoda Crying or Very sad

Może to przez to, że były wakacje, które niestety juz się skończyły Crying or Very sad

Od wczoraj nasz zespół wrócił spowrotem do "pracy", bardo się cieszycie?? Bo ja tak Very Happy

Gdy będziecie tu wchodzić (a serdecznie do tego zapraszam) to możecie pisać swoje uwagi do nas a także pisać jakie piosenki byście chcieli żebyśmy śpiewały.
Zapraszam serdecznie Smile

I pozdrawiam wszystkich odwiedzających Very Happy

Monika

No osttno było cicho bo mnie nioe było Very Happy

(ah to samo uwielbienie;P;P)

Nie na troche jeszcze popracować i naprawde nie zastąpione;P;P

Ale z tym męskim głosem się zgadzam:P
To kto przyjdzie??

Esperanto · Gość

Przyszedł bym ale nie chciał bym być sam:-)
w naszej parafii jest pewnie dużo uzdolnionych męskich głosów ale oni najwidoczniej uważają że to pole do popisu należy do was
P.S. z chęcią bym się przyłączył ale muszę to jeszcze rozważyć Smile

Esther · Wysłany: Pon 14:54, 03 Mar 2008 Temat postu:

Po tym co tu przeczytałam jestem zniesmaczona! I to Bardzo!!! Dziewczyny,ponowię prośbę Agogiki, pokory, pokory i jeszcze raz pokory!!! Macie nieco zakłamany obraz samych siebie. Wmawianie sobie, że jesteście "fantastyczne" do niczego nie prowadzi. Osadza Was tylko na laurach, a nie mobilizuje do dalszej pracy, a - uwierzcie mi - jest jeszcze nad czym pracować!
Proponuję więc, abyście zastanowiły się nad sobą i swoją postawą w pierwszej kolejności, a następnie skoncentrowały się na artystycznych niuansach Smile

Archanioł · Wysłany: Wto 18:41, 04 Mar 2008 Temat postu:

Ja chciałbym z kolei prosić o rozróżnianie pychy, braku pokory i samochalenie się od elementów rozluźniających tekst, samokrytyki podszytej ironiąpod własnym adresem i racjonalnego spojrzenia.

Nikt nie uważa siebie za ideała czy fantastycznrego. KAŻDY musi pracować. Zmierzając do meritum - to nie jest zespół profesjonalny tylko grupa znajomych, któa poświęca swój czas na umilanie uroczystości. Nie ma kastingu czy codzennych prób. piewanie wychodzi im raz lepeij, raz gorzej, ale MAJĄ odwagę wyjść przed szereg i zaśpiewać. A człon "fantastyczny" to samokrytyczny dowcip.

Zwracanie uwagi rozumiem, jest niezbędna do kształcenia, ale takie ataki bez zrozumienia - nie rozumiem. Kimkolwiek jesteś - wyjdź do niech, zaśpeiwaj z nimi a wtedy narzekaj, że gama nie ta czy fausz w ostatniej zwrotce siepojawił...

marana tha · Wysłany: Śro 0:29, 05 Mar 2008 Temat postu:

marana tha · Wysłany: Śro 0:34, 05 Mar 2008 Temat postu:

pozdrawiam i powodzenia w ulepszaniu się.

Esther · Wysłany: Czw 0:01, 06 Mar 2008 Temat postu:

Drogi Archaniele!
Po pierwsze wiele lat śpiewałam w podobnej "formacji" i znam chociażby mechanizmy działania stresu w takich momentach, więc wzywanie mnie występowania przed ludźmi zgromadzonymi w Kościele przyprawia mnie jedynie o uśmiech Very Happy

Jeśli tylko zrezygnuję ze studiów, pracy i uczestnictwa w życiu towarzyskim, to chętnie przyłączę się do dziewczyn.
Po drugie, gdybym chciała kogokolwiek zaatakować zrobiłabym to ubierając swoją wypowiedź w zupłanie inne słowa. Przykro mi, że odebrałeś mój APEL jako atak. Zdaję sobie sprawę z tego jak mogło to zostać zinterpretowane, więc przepraszam!
Po trzecie, uderzyła mnie jedynie rozbieżność w postawach reprezentowanych przez dziewczyny na forum, a rzeczywistością. I nie potrafiłam połączyć w całość elementów układanki na które składały się służba Bogu i chwalenie Go (w rzeczywistości) oraz swoistego rodzaju pozerstwo i gwiazdorstwo, które tutaj wybijało się na pierwszy plan.
Pozdrawiam serdecznie
Smile

John · Wysłany: Czw 20:10, 06 Mar 2008 Temat postu:

Mogę tylko prosić o bardziej spokojne podchodzenie do takich kwestii...

co do tematu to chyba w jakimś stopniu zgadzam się z Esther - piątkowy zespół niezbyt się rozwija, a przez to robi sięmonotonny, by nie powiedzieć nudny.
Z drugiej strony wolę słuchaćtakich młodzieżowych zespołów i ich pieśni niż dojzalszej części parafian śpiewających żałobnym głosem i z podobną minąpieśni np. "Wielbić Pana chcę"... Gdy to słyszę gryzęwargi aby nie roześmiać się.

Esther · Wysłany: Wto 16:36, 11 Mar 2008 Temat postu:

marana tha napisał:

blanche-neige · Wysłany: Śro 2:00, 12 Mar 2008 Temat postu:

Monika

Tak szczerze mówiąc ja należe do tego zaspołu i się tego nie wstydze. To co tutaj piszemy że jsteśy fantastyczne to jest cośw stylu żartu nie uważamy że jesteśmy idealne bo wiemy że musimy jeszcze wiele rzeczy poprawić.
A co do piosenki o smutnej tematyce która została wspomniana ("głośno płakać mam by ukoić ten ból bo straciłem Cię dziś...") Ta piosenka nazywa się Lament Piotra i moi zdaniem w okresie w którym ją śpiewamy jest odpowiedzia;)
I dzięki za krytyke przynajmiej wiemy na co mamy zwrócić uwage.
pozdrawia;)

salamandra

chciałabym spytać się dlaczego śpiewacie w niedziele na 9?

Osobiście wole jeśli jest organista bo jego śpiew nie rozprasza mnie podczas mszy i śpiewa ładnie tzn czysto i spokojnie bez gwiazdorstwa słuchając go wiem o czym śpiewa.

najzwyczajniej wydaje mi się ze wy się meczycie stojąc tam i nie sprawia wam to radości bo najzwyczajniej nie robicie tego ŁADNIE.
nie wymagam czegoś niemożliwego aby było pięknie...ale chociaż niech będzie ŁADNIE....
Przykro mi bo wiem ze macie dobre chęci o tym przypomina nam wasz największy fan ks Dariusz podkreślając często jakie jesteście extra.
Niestety ja nie podzielam tego zdania i uważam ze wasz zespól nie powinien grac na mszy w niedziele bo nie ma w tym choć odrobiny profesjonalizmu.

Czy można jakoś skontaktować się tu z waszym opiekunem do spraw muzycznych który was kieruje od tej strony tzn muzycznej?? Nie chodzi mi o osobę która wybiera piosenki ze względu na tekst ale o kogoś kto daje wam jakieś wytyczne,wskazówki dotyczące w jakiej tonacji macie śpiewać lub jakie tempo jest wskazane do pieśni?Osobę która zakładam ze ma podstawy do tego żeby kierować zespołem który ma pomoc wiernym godnie przeżyć Msze święta.
Z góry dziękuje za TAKI kontakt (DO OPIEKUNA MUZYCZNEGO)nie chodzi mi o telefon ale o kontakt na FORUM.

Fidelia

A co, chcesz pomóc w prowadzeniu zespołu? Shocked

salamandra

jestem jako parafianka postawiona przed faktem DOKONANYM.

na mszy na którą uczęszczam od wieeeelu lat pojawia się zespól który jest po to by BYĆ a nie po to by zachęcać ludzi do modlitwy śpiewem.
gdyż nie mamy wielu okazji żeby się do was dołączyć bo albo nie rozumiemy CO śpiewacie albo jest nierytmicznie i nie da rady mimo chęci...

To co? jest ktoś taki od strony muzycznej:?
bo jeśli nie ma to ten fakt wszystko mi wyjaśnia..... Confused